Ostatnia niedziela nie wykazywała zwiększonego promieniowania z Japonii, jedyna zauważalna zmiana to chyba tylko zamiana czasu, więc swobodnie można zobaczyć coś nowego. Tym razem uwagę przyciągnęły dwie imprezy na których warto było się pojawić. Pierwsza z nich to dobrze znany Telegraf gdzie odbywały się zjazdy czasowe na tzw "zemście Meny". Na mecie zjawiło się ponad 25 zawodników, każdy miał 3 zjazdy a suma dwóch najlepszych zadecydowała o zwycięstwie. Mnie osobiście pomysł bardzo się spodobał i chętnie sam jeśli czas pozwoli jeszcze raz zawitam w to miejsce pooglądać zmagania zawodników. Organizatorzy pokazali że wystarczy tylko chcieć i przy małych nakładach finansowych można zrobić coś fajnego - chwała wam za to.












Więcej zdjęć