Pewnego dnia uczestniczyłem wraz z szeregowym Marcinem K. oraz starszym szeregowym Piotrem R. w ćwiczeniach taktycznych polegających na oblatywaniu swoich nieokiełznanych maszyn latających. Chłopaki co pewien czas wyciągają swoje zabawki z szafy aby dać upust młodzieńczym fantazjom rodem z TopGun.
Gdy wszystko jest już na miejscu pozostaje tylko odpalić helikoptery i w drogę..
Droga bywa czasem niezbyt długa i udana
Droga bywa czasem niezbyt długa i udana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz