piątek, 24 grudnia 2010

Makro tym razem w czwartek

Już koniec grudnia a na blogu nic-tak nie może być, więc dodam kilka zdjęć z jednego ze spotkań z grupą zapalonych amatorów fotografii. Rok temu także w grudniu dla urozmaicenia, pierwszy raz spotkaliśmy się poświęcając czas na robienie zdjęć czegoś mniejszego niż Tomek:)
I tak pod lupę wpadły resoraki
klocki legoi inne przedmioty znajdujące się pod ręka.
Wybór był nie mały, także każdy znalazł coś dla siebie.
A prze przerabianiu zawsze można się pobawić winietą, zdjęcie wygląda na nienaturalne ale myślę, że przy zabawie resorakami jest to wybaczalne.
Myślę, że jak pogoda się zrobi lepsza, czyli spadnie więcej śniegu i zaświeci słońce wybierzemy się gdzieś w pobliże i uwiecznimy Suchedniów w zimowej szacie.

piątek, 12 listopada 2010

AIR SHOW SUCHEDNIÓW 2010

Pewnego dnia uczestniczyłem wraz z szeregowym Marcinem K. oraz starszym szeregowym Piotrem R. w ćwiczeniach taktycznych polegających na oblatywaniu swoich nieokiełznanych maszyn latających. Chłopaki co pewien czas wyciągają swoje zabawki z szafy aby dać upust młodzieńczym fantazjom rodem z TopGun.
I tak: na początek trzeba to wszystko złożyć do kupy
Po czynnościach rozpakowawczych maszyny prezentują się bardzo okazale.
Gdy wszystko jest już na miejscu pozostaje tylko odpalić helikoptery i w drogę..
Droga bywa czasem niezbyt długa i udana
i kończy się małą katastrofą(czytaj awaryjnym lądowaniem)
Na szczęście chłopaki nie są w ciemię bici i z każdą awaria dadzą sobie radę.
Chwila moment i już maszyna jest gotowa do startu
Latanie nie jest łatwe, dlatego właśnie kolejny raz kończy się ...
...katastrofą.
Ale chłopaki się nie łamią i trenują, jednocześnie udoskonalając swoje maszyny. Także oby nabrali dużej wprawy w pilotażu bo okazuje się, że nie jest to sprawa łatwa.

czwartek, 28 października 2010

ślr raz jeszcze

To już chyba ostatni w tym roku post poświęcony ŚLR. Chcąc podsumować całą ligę zrobiłem prezentację przedstawiającą pół roku zmagań na 7 trasach w różnych miejscach woj.świętokrzyskiego. Mam nadzieję,że nie wyszła ona bardzo źle ponieważ jest to pierwsza tego typu moja inicjatywa i myślę, że nie ostatnia. W 10-ciu minutach niestety nie przekażę całości tego co było, ani nie oddam klimatu wszystkich imprez ale mimo wszystko życzę miłego oglądania.


Ślr 2010 from nif on Vimeo.

Ewentualnie YouTube



niedziela, 24 października 2010

Hubertus w Tokarni

Pewnej niedzieli gdy pogoda jak najbardziej sprzyjała robieniu zdjęć wraz z grupą zapalonych młodych i gniewnych fotografów wybraliśmy się do skansenu w Tokarni. Traf chciał, że akurat w tym czasie odbywał się na tym terenie Hubertus - dla niewtajemniczonych święto myśliwych i leśników. Na nasze szczęście przybyliśmy przed całym tym wydarzeniem gdy tłum ludzi opanował skansen i mogliśmy spokojnie pozwiedzać m.in domy, młyny i dworek pochodzący z Suchedniowa. Potem ruszyliśmy na przechadzkę po straganach gdzie największym zainteresowaniem cieszył się miód pitny.
Na terenie parku etnograficznego napotkaliśmy kozła który pilnował stada kóz, a że nikt się do nich nie dobierał samiec był bardzo spokojny.
Na straganach m.in. rzemieślnicy rzeźbiący w drewnie. Zostaliśmy poinformowani o całej drodze jaką przechodzi kawałek drzewa aby stać się takim oto dziełem - trzeba się srogo nadłubać.
Tomek niczym Wit Stwosz chwycił za dłuto i młotek aby zabrać się za rzeźbienie ostatniej wieczerzy-zaczął od Judasza.
Dobrze, że Darek ma większe doświadczenie w obróbce drewna i na szczęście był w pobliżu, dzięki czemu pokierował młodego Gepetta, gdyż mogło to się skończyć wielkim nieszczęściem.
Jako jedna z atrakcji pokaz ptaków drapieżnych.
My oczekiwaliśmy z niecierpliwością na gonitwę za lisem czyli jeźdźcem( na pierwszym planie) z przyczepioną na ramieniu kitą.

Zagrała młoda ASTRA

W związku, że dawno nic nie dodawałem pokaże kilka zdjęć z meczu tzw. Młodej Astry który odbył się jakiś czas temu. Z tego co zauważyłem dzieci maja lepsza frajdę z gry niż starsi a walczą równie zacięcie o każdą piłkę. Szkoda tylko, że w Suchedniowie nie ma ORLIKA, które są wszędzie dookoła nawet w mniejszych miejscowościach i wsiach, natomiast u nas jakoś nikomu nie spieszno do wybudowania takiego obiektu bo i po co, przecież lepiej aby w suchedniowskich klubach grali przyjezdni. Może po wyborach się coś zmieni. Zamiast takiego np "rynku" lepiej można było wybudować boisko na którym chętniej wiele ludzi spędzało by czas. Także może przyszli kandydaci na stanowisko burmistrza wezmą takie spostrzeżenie pod uwagę.
Tak prezentuję się najmłodsza suchedniowska drużyna.
Spotkania odbywały się zgodnie z standardami z wyższych lig, przywitanie się z kibicami,
losowanie,
a na murawie walka o każdą piłkę.
tak cieszą się najmłodsi zawodnicy po strzeleniu gola.

Więcej zdjęć

wtorek, 19 października 2010

Bike Expo Kielce

Ostatni weekend był zarazem pierwszym i miejmy nadzieję nie ostatnim w którym zorganizowano w halach targów Kielce wystawy rowerowe. Do wglądu całe mnóstwo rowerów, niektóre do przetestowania, sprzęt wszelaki jaki można sobie wyobrazić i niebagatelnie niefortunnie wysokie ceny:)
Wejście na imprezkę na pierwszym planie JBG-wóz i Subaru ale pewnie nie z AZS - oni maj lepsze.
W środku no cóż bez zaskoczenia rowery:
górskie,.....
szosowe,...
różowe,..
dla amatorów fotografii,
i ciemnej strony mocy czyli hello kitty w wersji emo(jestem wstrząśnięty:)

Był też rower dla leniwców ze wspomaganiem elektrycznym.
Targi uświetnił m.in. Krystian Herba który daje świetne popisy akrobacji rowerowych.Poniżej możecie zobaczyć co wyprawiał w Kielcach i w programie mam talent.



wtorek, 12 października 2010

Festiwal Sztuk Walki

W ostatnią sobotę postanowiłem odwiedzić sąsiadów za miedzą, a mianowicie halę sportową w skarżysku gdzie odbywał się Festiwal Sztuk Walki. Była to moja pierwsza taka impreza a na sportach walki się nie znam więc przedstawię w skrócie:
Wśród zaproszonych gości m.in. Paweł Nastula(żółty słeter)
Początek to pojedynki bokserskie.
W przerwie pomiędzy walkami pokazy akrobacji na szarfach(nie próbuj tego w domu)
Po ostatniej walkach bokserskich na ring weszli zawodnicy K1 ewentualnie kickboxing-u , że się nie znam jak wcześniej napisałem to nie wiem dokładnie jakie są granice i różnice pomiędzy nimi.
Kolejne przerwy pokazały że baby zawsze wejdą nam na głowę.
Pij mleko będziesz wielki- produkty z biedronki polecają się na przyszłość.
Dzieciaki przedstawiły pokaz Karate – Kyokushin.
A starsze dzieci lały się po głowach.
Atmosferę zdecydowanie podgrzał człowiek z płonącym sześcianem którym wymachiwał w każdą stronę ma chłopak talent. Liczyłem na jakiś mały pożar ale niestety bardzo się zawiodłem.
Na koniec pokaz MMA co mnie najbardziej przypadło do gustu, może dlatego że reguły są dość jasne - róbta co chceta i jak chceta. No wiadomo są ograniczenia typu nie drapać, gryźć i kopać po ja...
Walka trwała jakieś dwie minuty zakończyła się akcją połóż i dołóż w wyniku której zawodnik w parterze musiał skapitulować.
Więc ogólnie było nieźle jak będę miał do czego porównywać to na pewno to zrobię:)