Jak to bywa nasze miasto czasem słynie z niezbyt chlubnych wydarzeń. O rzece było już sporo m.in. ścieki, bakterie , glina która zabarwiła ją na czerwono. Tym razem mieszkańcy zauważyli plamy olejo-podobne unoszące się na jej powierzchni. I takim oto tym tropem dotarli do miejsca od którego wszystko się zaczęło.
Bajoro ma podobno 4 metry głębokości .
Na miejscu od wczoraj działają strażacy.
Całość jak widać znajduję się w warstwie gliny. Zagadka:skąd pochodzi glina?:)
To co się uda ląduje w beczce która później musi przetransportować wszystko do odseparowania, sytuację jednak utrudnia lód.
Ciekawe na ile zostanie wyceniona cała akcja(zapewne nie mało) i jakie szkody wyrządzono przyrodzie. O tym incydencie dowiecie się także na stronach m.in echa, tsk24 oraz tyg. skarżyskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz